W czwartkowy wieczór, 13 lipca, w Koźminku odbył się kolejny koncert z cyklu Let's Saint the Music. Na scenie pojawiła się utalentowana Dorota Wróblewska w towarzystwie kwartetu smyczkowego. Jej występ był czymś więcej niż tylko zwykłym koncertem - to było wyjątkowe doświadczenie, które trudno opisać słowami, ale ci, którzy byli obecni, wiedzą o czym mówię.

Dorota zaprasza nas do swojego świata muzycznego i dzieli się z nami tym, co dla niej jest istotne. Jej muzyka i wykonanie potrafią dotknąć serc każdego słuchacza i sprawić, że czujemy się wyjątkowo. To jest właśnie to, co czyni jej koncerty tak niezwykłymi. Przez chwilę stajemy się częścią czegoś większego, co wykracza poza sam koncert. To nie tylko odbieranie dźwięków, ale również uczestnictwo w czymś wyjątkowym.

Wczorajszy wieczór był okazją do zaprezentowania materiału zatytułowanego "Just to Breathe", który jest efektem podróży Doroty do Norwegii i inspiracji, jakie tam znalazła. Melodie, słowa i dźwięki, które zabrzmiały w kaplicy, oddawały emocje, jakie towarzyszyły artystce podczas jej pobytu na dalekiej północy Europy. To było coś więcej niż tylko muzyka - to było przekazanie samotności, tęsknoty i piękna tamtejszych krajobrazów za pomocą dźwięków.

Trudno jest opisać wszystko, czego mogliśmy doświadczyć i poczuć podczas tego wyjątkowego wieczoru. Może właśnie w ciszy i niedopowiedzeniach tkwi siła tego, co przeżyliśmy. Niech wspomnienie muzyki Doroty pozostanie w naszych sercach i umysłach jako coś niezwykłego, czego nie da się opisać słowami. To był wieczór, który przyniósł nam nie tylko piękne dźwięki, ale również głębokie emocje i refleksję.

Tomasz Potemkowski, Dyrektor GCK w Koźminku